Witamy,
I my także dołączamy do grona budujących :)
Jak wszyscy wiedzą (z własnego doświadczenia) początkowe wizyty w Urzędach to prawdziwe wyzwanie. Na szczęście trafiali się dość przyjaźnie nastawieni urzędnicy, którzy potrafili wyjaśnić "co dalej". Wszystkie potrzebne dokumenty, mapki, plan zagospodarowania terenu, zaświadczenia dotyczące przyłączy wodnych i kanalizacyjnych itp. udało się ogarnąć w 3 miesiące ! Oczywiście to nie wszystko, ale Pan z biura projektowego zaproponował, że zajmie się dalszymi losami papierologii urzędniczej, od odrolnienia działki po pozwolenie na budowę, co trwało kolejne 3 miesiące UFFF :)
Także obecnie jesteśmy na etapie odebrania pozwolenia na budowę, z robotami ziemnymi i fundamentami ruszamy w czerwcu 2017 r.
Podpisaliśmy także umowę z dostawcą prądu, podpięcie działki do prądu szacowane na październik 2017 r. koszt ok 1.000 zł. A póki co, na czas budowy będziemy pożyczać prąd od uprzejmego sąsiada.
Długo szukany, ten "idealny" projekt został wkońcu odnaleziony, co wbrew pozorom wcale nie było łatwe :) W związku z czym do projektu nie wnieślismy żadnych istotnych zmian.
Od strony pokoju i dużego okna w salonie to strona wschodnio-południowa, od strony wykuszu z balkonem to strona południowo-zachodnia, a od strony kuchni i wejścia do budynku zachodnio-północna. Także, przez cały dzień będzie mogło ładnie wpadać słoneczko do środka.
Według projektu, koszt budowy domku to 160 tyś zł w stanie surowym zamkniętym bez instalacji.
Zobaczymy jak wyjdzie w rzeczywistości :
A to nasza działka 1000m2 zimową porą, jest w kształacie kwadratu ok. 32x31m, lekko na wzniesieniu:
Kolejny wpis dodam jak tylko ekipa zawita i rozpocznie prace ziemne i fundamentowe za miesiąc. Z pewnością Wasze blogi, wpisy, komentarze pomogą nam w realizacji naszej budowy.
W zasadzie już są bardzo pomocne, a na pewno będą za kilka miesięcy, kiedy zacznie się budowa :)
Pozdrawiamy.